Posłuchaj kochanie- przez 00 lat małżeństwa byłam kontrolowana i musiałam spowiadać się z każdej sekundy dnia. Mąż wzbudzał we mnie poczucie winy cały czas....przez to chodziłam rok na terapię, żeby móc normalnie żyć po rozwodzie... Dużo mnie to kosztowało emocji i teraz wybacz, ale nie pozwolę sobie na to samo z twojej strony. Wszystko rozumiem, tęsknisz- ja też bardzo- ale oczekuję wsparcia emocjonalnego a nie szkolenia mnie-nie zniosę tego... Rano muszę się przygotować do pracy, tylko wieczorem mogę złapać oddech- staram się wierz mi, sprawdzić rano czy jesteś ze mną, ale nie zawsze jest to możliwe... Ja jestem z tobą każdej chwili i nie mogę każdego dnia doczekać się, aż będę mogła ci napisać jak bardzo tęsknię za tobą.... Przykro mi bardzo, że tak odbierasz moją osobę, kocham cię i przytulam-Magda